Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie Lex Godek – Stop LGBT. Ten projekt nie ma nic wspólnego z troska o rodzinę. To policzek dla osób nieheteronormatywnych. Nie mogłam w Sejmie zabrać głosu w tej sprawie, bo ograniczono liczbę osób zadających pytania. Za to uczestniczyłam w proteście na ul. Wiejskiej. Poznałam wielu aktywistów ruchu LGBT+, w tym bardzo sympatycznego Franka Brodę, siostrzeńca premiera.