No to nam Zbigniew Ziobro i jego koledzy z Solidarnej Polski pomogli wczoraj w głosowaniu. Wicepremier Piotr Gliński musiał   wieczorem przyjechać do Sejmu i złożyć informację ws. procedury przyznawania rekompensat w ramach Funduszu Wsparcia Kultury.  Za tą niespodzianką stoi 17 posłów Solidarnej Polski, którzy zagłosowali za wnioskiem opozycji o uzupełnienie porządku obrad. Co to tak  naprawdę oznacza? Problemy w ramach Zjednoczonej  Prawicy będą rosły. Na razie to tylko prztyczek w nos, ale  w przyszłości może skończyć się ciosem.

Za to TVP ma się znakomicie, szczególnie wtedy, gdy dostaje prezenty od opozycji. W Teleexpresie o godzinie  17-ej poinformowano widzów, że Platforma Obywatelska zablokowała przyjęcie przez aklamację uchwały upamiętniającej 10-tą rocznicę   zabójstwa Jolanty Brzeskiej, działaczki na rzecz ochrony praw lokatorów. Na szczęście kilka minut później nie było żadnego  głosowania w tej sprawie. Uchwałę przyjęliśmy przez aklamację.

Koleżanki i koledzy z opozycji, mamy prawo tylko do tego, żeby się pięknie różnić, do niczego więcej. Koniec z upominkami dla tuby propagandowej PIS-u.

Drogi Andrzejku,

nie mogę uwierzyć w to, co dzisiaj usłyszałam.

Jest mi bardzo smutno. Byłeś cudownym, dobrym człowiekiem, serdecznym, oddanym innym ludziom. Znałam Cię nie tylko jako prawnika i ekonomistę, ale również, a może przede wszystkim jako Prezesa Rady  Fundacji

„Porozumienie bez barier”.

Zostaniesz w moim sercu na zawsze.

Bliskim Andrzeja Kratiuka składam najszczersze wyrazy współczucia.

Szanowni Państwo,

Dzisiaj, jak zwykle o poranku, włączyłam moje ulubione radio. W pierwszej chwili nie zorientowałam się, że słucham „muzyki sprzeciwu”. Dopiero gdy usłyszałam komunikat, doszło do mnie, co się dzieje. Rządzący sięgnęli dna. Pod pretekstem pandemii i walki z internetowymi gigantami chcą zniszczyć wolne, niezależne stacje radiowe, telewizyjne, gazety, żyjące przecież dzięki polskim słuchaczom, widzom, czytelnikom. Nie możemy na to pozwolić. Sam płacz oczywiście nie wystarczy.

Musimy ostro protestować.

Nie dajmy się!

Wolność mediów to wolność nas wszystkich!

Szanowni Państwo,

Jestem przerażona tym, co się stało. Wczoraj rząd wprowadził w życie decyzję Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej zakazującą terminacji ciąży z wadami letalnymi. Ten zakaz delegalizuje aborcję prawie we wszystkich wypadkach, gdyż w zeszłym roku 1074  z 1100 aborcji przeprowadzono właśnie z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w latach 2016-2018 zabiegi wykonane z powodu śmiertelnej, nieuleczalnej wady płodu stanowiły od 94,9% do 97,6% wszystkich legalnych zabiegów. Do środy szpitale nadal przeprowadzały aborcje z powodu uszkodzeń płodu. Zgodnie z prawem konsylia lekarskie podejmowały decyzje w takich sprawach. Teraz nie ma już na to żadnych możliwości prawnych. Zaplanowany na dziś zabieg nie może być wykonany i kobieta musi urodzić. To prawdziwe piekło! Zresztą lekarzowi od momentu publikacji wyroku grożą 3 lata więzienia za przeprowadzenie tego zabiegu. Kobieta w ciąży nie ma już żadnego prawa do podjęcia, jakże często, bardzo trudnej decyzji. Płakać się chce! Ale nie możemy się poddawać, trzeba walczyć dalej.

Wierzę w to, że po następnych wyborach Lewica dokona takich zmian, które w 100% przywrócą kobietom ich prawa.

Szanowni Państwo,    

Posłowie i senatorowie Prawa i Sprawiedliwości wyrzucili do kosza poprawkę opozycji do budżetu, kierującą 80 mln złotych na psychiatrię dziecięcą. W tym gronie znaleźli się lekarze, nawet Pan Rafał Ślusarz, Senator z naszego okręgu, specjalista pierwszego stopnia z zakresu psychiatrii.

Premier dwa dni temu, po fali krytyki, ogłosił plan ratunkowy, oby dla psychiatrii dziecięcej,  a nie tylko dla wizerunku rządu. To jest obietnica, z której bardzo konsekwentnie trzeba będzie rozliczać rządzących. Wielu z nas nawet nie zdaje sobie sprawy, jak smutne są dane raportu NIK, z którego wynika, że 9% dzieci i młodzieży do 18 roku życia wymaga wsparcia lecznictwa psychiatrycznego i psychologicznego. Liczba prób samobójczych rośnie z roku na rok. Łóżek na oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży jest bardzo mało, a np. Podlasie nie ma ich w ogóle. Dziś słuchałam wypowiedzi Pana Senatora Jerzego Fedorowicza, który zmagał się z depresją, odważył się o tym otwarcie powiedzieć i podkreślił, jak ważny jest pobyt w szpitalu pod opieka specjalistów. Nie należy się go bać ani wstydzić. Dlatego rząd musi natychmiast podjąć skuteczne działania w pomocy psychiatrii dziecięcej.

Anoreksja, depresja to są istniejące w rzeczywistości choroby, często blisko nas.