6 maja, jako matka chrzestna ORP „Sęp”, uczestniczyłam w Gdyni w uroczystości 90. rocznicy utworzenia Dywizjonu Okrętów Podwodnych. Bardzo bym chciała, żeby to było radosne święto, ale niestety, poza tym, że spotkałam się z marynarzami, których znam od dawna, a zostałam matką chrzestną 20 lat temu, to powodów do radości nie było. Nie było, bo nie mamy już dywizjonu. Został tylko ORP „Orzeł”, który jest jeszcze na służbie, ale reszta to obiekty muzealne. Marynarze proszą, żeby wszystkim uświadomić, jak bardzo Polska potrzebuje okrętów podwodnych. Musimy być bezpieczni.