Choć posłowie słuchali w środę na sali obrad Sejmu Prezydenta RP, który uznał chyba, że bierze udział w kampanii wyborczej, ja zdecydowanie wolałam uczestniczyć w bardzo interesującym sympozjum w Senacie dotyczącym emigracji Polaków do Brazylii, która rozpoczęła się 155 lat temu, a 95 lat temu powstało Towarzystwo Polsko-Brazylijskie, pierwsza w kraju organizacja pozarządowa, wspierająca nasze państwo w relacjach z innym krajem. W sympozjum brali udział dyplomaci, z ambasadorem Brazylii na czele, naukowcy i działacze polonijni. Padły słowa, że Ameryka Łacińska traktowana jest przez nas marginalnie, choć ma ogromny, niestety niewykorzystywany, potencjał. Otwarto również wystawę poświęconą prof. medycyny Julianowi Juliuszowi Szymańskiemu, który był marszałkiem Senatu RP w latach 1928-1930 i działaczem polonijnym.

We wtorek miała miejsce premiera książki, która jest wywiadem-rzeką z Jolantą Kwaśniewską. Uroczyste spotkanie prowadziła Dorota Wellman, a przybył na nie tłum gości reprezentujących świat polityki, kultury i mediów. Oczywiście byli też obecni Aleksander i Aleksandra Kwaśniewscy. To wydarzenie jest dowodem na to, jak wielką popularnością i szacunkiem cieszy się była para prezydencka. Gdyby nasza konstytucja na to pozwoliła, z pewnością wróciliby do pałacu na Krakowskim Przedmieściu.